Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna Śląska
Nr: 12/1
Miejsce wydania: Katowice
Rok: 1998
sytuację, która poprzedzała tę słynną awanturę w lutym i marcu ub.r. w kopalni i od samego początku postanowiłem działać zupełnie inaczej. Układam sobie więc dobre stosunki ze związkami zawodowymi. Kontakty między nami są wręcz rodzinne i w tym duchu staram się je kształtować. Nie można wywoływać niepotrzebnych emocji i kumulować nie załatwionych problemów. Podczas cotygodniowych spotkań załatwiamy więc wszystkie bieżące sprawy.

- Pan wspomniał o stosunkach rodzinnych. Ta rodzina jest bardzo liczna, bowiem nie dość, że pracuje w kopalni ponad 11 tys. osób, to ponadto działa tu 10 związków zawodowych...

 - Tylko siedem. Ale rzeczywiście jest to problem. Nie mniej wychodzę z
sytuację, która poprzedzała tę słynną awanturę w lutym i marcu ub.r. w kopalni i od samego początku postanowiłem działać zupełnie inaczej. Układam sobie więc dobre stosunki ze związkami zawodowymi. Kontakty między nami są wręcz rodzinne i w tym duchu staram się je kształtować. Nie można wywoływać niepotrzebnych emocji i kumulować nie załatwionych problemów. Podczas cotygodniowych spotkań załatwiamy więc wszystkie bieżące sprawy. <br><br>- Pan wspomniał o stosunkach rodzinnych. Ta rodzina jest bardzo liczna, bowiem nie dość, że pracuje w kopalni ponad 11 tys. osób, to ponadto działa tu 10 związków zawodowych... <br><br> - Tylko siedem. Ale rzeczywiście jest to problem. Nie mniej wychodzę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego