Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
nieco podartą, trzymała się za lewy łokieć i nie mogła stanąć na prawej nodze. Nie straciła zwykłego spokoju, tylko twarz jej przybrała wyraz lekkiego zdziwienia. Paweł był blady i wstrząśnięty.
- Widziałem to! - powiedział gorączkowo, podtrzymując Elżbietę. - Wpadł na nią specjalnie, na pełnym gazie! Skręcił na chodnik! Gruchnął jak w kaczy kuper! Byłem świadkiem!
- To dlaczego ona żyje?!!! - krzyknęła Zosia półprzytomnie, z bezrozumną pretensją.
- Bardzo przepraszam - odparła Elżbieta łagodnie. - Sama się dziwię, ale mam wrażenie, że on się rozmyślił w ostatniej chwili. Popchnął mnie jakoś bokiem. Zaraz... Chyba nie jest złamana...
Spróbowała stanąć na nodze i uczyniła kilka kroków, mocno kulejąc i
nieco podartą, trzymała się za lewy łokieć i nie mogła stanąć na prawej nodze. Nie straciła zwykłego spokoju, tylko twarz jej przybrała wyraz lekkiego zdziwienia. Paweł był blady i wstrząśnięty.<br>- Widziałem to! - powiedział gorączkowo, podtrzymując Elżbietę. - Wpadł na nią specjalnie, na pełnym gazie! Skręcił na chodnik! Gruchnął jak w kaczy kuper! Byłem świadkiem!<br>- To dlaczego ona żyje?!!! - krzyknęła Zosia półprzytomnie, z bezrozumną pretensją.<br>- Bardzo przepraszam - odparła Elżbieta łagodnie. - Sama się dziwię, ale mam wrażenie, że on się rozmyślił w ostatniej chwili. Popchnął mnie jakoś bokiem. Zaraz... Chyba nie jest złamana...<br>Spróbowała stanąć na nodze i uczyniła kilka kroków, mocno kulejąc i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego