Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
po cośmy do szkół chodzili?
PŁK RASZYN-RASZUŃSKI Moi kochani, tam... za przeproszeniem, fiołki pomarzły, a gówna zakwitły!
PANI ZOSIA Drogi pułkowniku... a te pieczareczki tak dobrze podkarmione... nie przesiąkną nazbyt tym... tą piwnicą?
PŁK RASZYN-RASZUŃSKI przeczy roześmianą bezbrzeżnie głową Skądże! (dialektyk) Wieprzowiny nie czuć świnią. Ani jajka - kurzym kuprem. Jasne - nie? Natura wie co robi. (zrywa się) Kochani moi, chwileczkę! Ja wam to wszystko na patelni udowodnie! Jajeczniczką obrzucę moje grzybięta, a wędlinki Hejrublańskiego wbijemy sobie na wstępik, co???
PANI ZOSIA minka: uwaga-uwaga, będzie niespodzianka. Wydobywa z torby litr wódki i stawia na stole Na powodzenie naszej listy
po cośmy do szkół chodzili?<br>PŁK RASZYN-RASZUŃSKI Moi kochani, tam... za przeproszeniem, fiołki pomarzły, a gówna zakwitły!<br>PANI ZOSIA Drogi pułkowniku... a te pieczareczki tak dobrze podkarmione... nie przesiąkną nazbyt tym... tą piwnicą?<br>PŁK RASZYN-RASZUŃSKI przeczy roześmianą bezbrzeżnie głową Skądże! (dialektyk) Wieprzowiny nie czuć świnią. Ani jajka - kurzym kuprem. Jasne - nie? Natura wie co robi. (zrywa się) Kochani moi, chwileczkę! Ja wam to wszystko na patelni udowodnie! Jajeczniczką obrzucę moje grzybięta, a wędlinki Hejrublańskiego wbijemy sobie na wstępik, co???<br>PANI ZOSIA minka: uwaga-uwaga, będzie niespodzianka. Wydobywa z torby litr wódki i stawia na stole Na powodzenie naszej listy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego