Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
nim w 100 proc. i jota w jotę robić to samo? Czemu książeczki mieszkaniowe tak bardzo kolą w oczy pana redaktora? Przecież to życiowa harówa. Przez inflację i nową politykę mieszkaniową doszło do tego, że wkład z 4 książeczek mieszkaniowych z premią gwarancyjną ledwie wystarcza na zakup owych 25 m kw. Nie ma bardziej ludzkich rozwiązań? Pamiętam wspaniałe artykuły p. Paszyńskiego z okresu Gierka. Nie były takie smutne. Może jednak mimo wszystko czasy były weselsze? Ileż osiedli - wcześniej i później - także w naszym Lublinie zbudowano. Mimo złych systemów i "załamań". Czemu tych dobrych nie widać, skoro czasy takie sprzyjające? Wydaje się
nim w 100 proc. i jota w jotę robić to samo? Czemu książeczki mieszkaniowe tak bardzo <orig>kolą</> w oczy pana redaktora? Przecież to życiowa harówa. Przez inflację i nową politykę mieszkaniową doszło do tego, że wkład z 4 książeczek mieszkaniowych z premią gwarancyjną ledwie wystarcza na zakup owych 25 m kw. Nie ma bardziej ludzkich rozwiązań? Pamiętam wspaniałe artykuły p. Paszyńskiego z okresu Gierka. Nie były takie smutne. Może jednak mimo wszystko czasy były weselsze? Ileż osiedli - wcześniej i później - także w naszym Lublinie zbudowano. Mimo złych systemów i "załamań". Czemu tych dobrych nie widać, skoro czasy takie sprzyjające? Wydaje się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego