Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 247
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Wczoraj od rana do rezydencji premierów na Parkowej w Warszawie koło Łazienek przybywali kolejni goście: m.in. Marek Kempski, Wojciech Arkuszewski, Janusz Steinhoff, Leszek Balcerowicz, Maciej Jankowski.
Desygnowany premier zaprosił wczoraj dziennikarzy na swoją pierwszą konferencję prasową. Spóźnił się piętnaście minut, za co przeprosił żartem: ,,Jestem profesorem i obowiązuje mnie kwadrans akademicki''.
- Większość ministrów już uzgodniono - mówił premier - na ostatni guzik nie jest jeszcze zapięta obsada resortów centralnych. Zapowiedział, że chce do piątku uzgodnić z koalicją skład rządu - nie tylko ministrów, ale i sekretarzy i podsekretarzy stanu. Podkreślił, że choć kandydatów uzgadniają liderzy koalicyjni, to ostateczna decyzja należy do niego. Opowiedział się
Wczoraj od rana do rezydencji premierów na Parkowej w Warszawie koło Łazienek przybywali kolejni goście: m.in. Marek Kempski, Wojciech Arkuszewski, Janusz Steinhoff, Leszek Balcerowicz, Maciej Jankowski.<br>Desygnowany premier zaprosił wczoraj dziennikarzy na swoją pierwszą konferencję prasową. Spóźnił się piętnaście minut, za co przeprosił żartem: ,,Jestem profesorem i obowiązuje mnie kwadrans akademicki''.&lt;/intro&gt;<br>- Większość ministrów już uzgodniono - mówił premier - na ostatni guzik nie jest jeszcze zapięta obsada resortów centralnych. Zapowiedział, że chce do piątku uzgodnić z koalicją skład rządu - nie tylko ministrów, ale i sekretarzy i podsekretarzy stanu. Podkreślił, że choć kandydatów uzgadniają liderzy koalicyjni, to ostateczna decyzja należy do niego. Opowiedział się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego