Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
musi psuć w środku prania?!
Rzeczywiście, kuchnia zastawiona kociołkami, miednicami, wiadrami, udekorowana stosami bielizny brudnej i już wypranej, tej przed płukaniem i po - wyglądała dosyć strasznie.
- Teraz tylko brakuje gości - powiedziała złowróżbnie babcia i ledwie wyrzekła te słowa - do drzwi kuchennych zastukano.
Przybył Gburek.
Wyświeżony, z wygolonym gładziutko obliczem, z kwadratowym podbródkiem lśniącym od kremu po goleniu, z oczami tak błękitnymi jak jego pulower i tak czystymi jak dżinsy - Artur spojrzał na Aurelię niewinnie i oznajmił, że chciałby ją zaprosić na niewielki spacerek po okolicy.
- Samochodem - dodał natychmiast, a Aurelia omal nie wybuchnęła śmiechem, lecz z grzeczności pohamowała się, skończyło się
musi psuć w środku prania?!<br>Rzeczywiście, kuchnia zastawiona kociołkami, miednicami, wiadrami, udekorowana stosami bielizny brudnej i już wypranej, tej przed płukaniem i po - wyglądała dosyć strasznie.<br>- Teraz tylko brakuje gości - powiedziała złowróżbnie babcia i ledwie wyrzekła te słowa - do drzwi kuchennych zastukano.<br>Przybył Gburek.<br>Wyświeżony, z wygolonym gładziutko obliczem, z kwadratowym podbródkiem lśniącym od kremu po goleniu, z oczami tak błękitnymi jak jego pulower i tak czystymi jak dżinsy - Artur &lt;page nr=130&gt; spojrzał na Aurelię niewinnie i oznajmił, że chciałby ją zaprosić na niewielki spacerek po okolicy.<br>- Samochodem - dodał natychmiast, a Aurelia omal nie wybuchnęła śmiechem, lecz z grzeczności pohamowała się, skończyło się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego