Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
śmierć.
- Wyszedł z trumny - pokiwał głową Jaskier, patrząc na Geralta wymownie - tylko po to, by zgnić w jakimś rowie.
Na tym skończyło się epitafium dla Cahira, syna Ceallacha, wypuszczonego z trumny Nilfgaardczyka, który twierdził, że nie jest Nilfgaardczykiem. Więcej o nim już nie rozmawiano. Ponieważ Geralt - mimo wielokrotnych gróźb - nie kwapił się jakoś rozstać z narowistą Płotką, ciska dosiadł Zoltan Chivay. Krasnolud nie sięgał nogami strzemion, ale ogierek był łagodny i dawał sobą powodować.

Nocą widnokrąg wciąż jaśniał od łun, za dnia wstęgi dymów unosiły się w niebo, brudząc błękit. Wkrótce trafili na spalone zabudowania, ogień nadal jeszcze pełzał po zwęglonych belkach
śmierć. <br>- Wyszedł z trumny - pokiwał głową Jaskier, patrząc na Geralta wymownie - tylko po to, by zgnić w jakimś rowie.<br> Na tym skończyło się epitafium dla Cahira, syna Ceallacha, wypuszczonego z trumny Nilfgaardczyka, który twierdził, że nie jest Nilfgaardczykiem. Więcej o nim już nie rozmawiano. Ponieważ Geralt - mimo wielokrotnych gróźb - nie kwapił się jakoś rozstać z narowistą Płotką, ciska dosiadł Zoltan Chivay. Krasnolud nie sięgał nogami strzemion, ale ogierek był łagodny i dawał sobą powodować.<br> <br> Nocą widnokrąg wciąż jaśniał od łun, za dnia wstęgi dymów unosiły się w niebo, brudząc błękit. Wkrótce trafili na spalone zabudowania, ogień nadal jeszcze pełzał po zwęglonych belkach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego