Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
w rękach okupanta.
Los bolszewickich jeńców
Skoro jesteśmy już przy wojnie z bolszewikami, to warto przypomnieć procesy związane z obozami, w których przetrzymywano jeńców. Tym bardziej że historiografia rosyjska pielęgnuje dalekie od rzeczywistości legendy. Pierwszy wytoczono Braiserowi, studentowi trzeciego roku medycyny, który w czasie wojny polsko-bolszewickiej był komendantem oddziału kwarantanny w obozie dla jeńców w Strzałkowie. Trafił stamtąd do więzienia na lat 7 za to, że od zwalnianych jeńców przyjmował na odchodnym "podarki za ludzkie obchodzenie się". Takiego właśnie określenia użył jeden z internowanych, gdy go przesłuchiwano na rozprawie.
Prokurator dopatrzył się w czynie Braisera zbrodni przyjmowania łapówek, a że
Los bolszewickich jeńców
Skoro jesteśmy już przy wojnie z bolszewikami, to warto przypomnieć procesy związane z obozami, w których przetrzymywano jeńców. Tym bardziej że historiografia rosyjska pielęgnuje dalekie od rzeczywistości legendy. Pierwszy wytoczono Braiserowi, studentowi trzeciego roku medycyny, który w czasie wojny polsko-bolszewickiej był komendantem oddziału kwarantanny w obozie dla jeńców w Strzałkowie. Trafił stamtąd do więzienia na lat 7 za to, że od zwalnianych jeńców przyjmował na odchodnym "podarki za ludzkie obchodzenie się". Takiego właśnie określenia użył jeden z internowanych, gdy go przesłuchiwano na rozprawie.
Prokurator dopatrzył się w czynie Braisera zbrodni przyjmowania łapówek, a że
w rękach okupanta.</><br><br><br><div><tit>Los bolszewickich jeńców</><br><br>Skoro jesteśmy już przy wojnie z bolszewikami, to warto przypomnieć procesy związane z obozami, w których przetrzymywano jeńców. Tym bardziej że historiografia rosyjska pielęgnuje dalekie od rzeczywistości legendy. Pierwszy wytoczono Braiserowi, studentowi trzeciego roku medycyny, który w czasie wojny polsko-bolszewickiej był komendantem oddziału kwarantanny w obozie dla jeńców w Strzałkowie. Trafił stamtąd do więzienia na lat 7 za to, że od zwalnianych jeńców przyjmował na odchodnym "podarki za ludzkie obchodzenie się". Takiego właśnie określenia użył jeden z internowanych, gdy go przesłuchiwano na rozprawie.<br>Prokurator dopatrzył się w czynie Braisera zbrodni przyjmowania łapówek, a że
