Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
w zachwycie. I znów w oczach matki
pojawił się błysk radości.
- Mam jeszcze lepszy przepis - powiedziała. - Upiekę, jak przyjdziesz
następnym razem. Albo zrobię sernik. Lubisz sernik? Tylko Piotrek musi
mi powiedzieć dużo wcześniej. Bo to nazywa się tylko sernik, a robi się
ze śmietany. I śmietana musi być nie za kwaśna, i broń Boże nie
podrabiana. Zamówię u jednej znajomej na targu, co zawsze u niej
śmietanę kupuję.
- Mogę jeszcze? - wdzięcząc się, spytała Anna, jakby chciała
podkreślić, że tak jej ten placek smakuje.
- Ależ proszę, częstuj się. A dla kogóż upiekłam? - sprawiała
wrażenie uszczęśliwionej, a nawet to chwilowe rozdrażnienie jakby
przemieniło
w zachwycie. I znów w oczach matki<br>pojawił się błysk radości.<br> - Mam jeszcze lepszy przepis - powiedziała. - Upiekę, jak przyjdziesz<br>następnym razem. Albo zrobię sernik. Lubisz sernik? Tylko Piotrek musi<br>mi powiedzieć dużo wcześniej. Bo to nazywa się tylko sernik, a robi się<br>ze śmietany. I śmietana musi być nie za kwaśna, i broń Boże nie<br>podrabiana. Zamówię u jednej znajomej na targu, co zawsze u niej<br>śmietanę kupuję.<br> - Mogę jeszcze? - wdzięcząc się, spytała Anna, jakby chciała<br>podkreślić, że tak jej ten placek smakuje.<br> - Ależ proszę, częstuj się. A dla kogóż upiekłam? - sprawiała<br>wrażenie uszczęśliwionej, a nawet to chwilowe rozdrażnienie jakby<br>przemieniło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego