uznać za ważne, protest wywołał wielkie zamieszanie, zdezorientował wyborców, pogłębił nieufność między Afgańczykami, stwarzając grunt pod nowy kryzys polityczny.<br>Emocje wyborcze ożyją zapewne za dwa, trzy tygodnie, gdy komisja ogłosi wyniki głosowania. Niewykluczone, że bojkot ogłoszony przez rywali <name type="person">Karzaja</> ułatwi mu zwycięstwo już w pierwszej turze. Ale wówczas rywale będą kwestionować jego wiarygodność i wszystko pozostanie po staremu: władza prezydencka nie będzie sięgać poza <name type="place">Kabul</>, a watażkowie wojenni będą rządzić u siebie.<br>Nie można jednak wykluczyć, że opozycjoniści, lub przynajmniej ich część, pójdą na ugodę z <name type="person">Karzajem</> w zamian za ważne stanowiska w administracji państwowej. Taka praktyka jest czymś normalnym w