prawo do strajku. Zwolennicy tego scenariusza powołują się m.in. na dyplomatów zachodnich, którzy mieli ostatnio okazję do rozmów z przywódcami Polski i ZSSR. Uważają oni, że Rosjanie skłonni byliby tolerować w Polsce herezje ideologiczne gdzie indziej nie do pomyślenia, gdyby tylko mieli pewność, że ich interesy strategiczne nie będą kwestionowane.<br>Optymiści idą dalej jeszcze, lansując tezę o tzw. "laboratorium". Uważają oni mianowicie, że mądrzy Sowieci, a takich spotkali rzekomo, mogliby dać się nawet przekonać o zaletach istnienia niezależnych związków zawodowych. W dziedzinie polityki wewnętrznej taki niezależny związek to najlepszy tampon i amortyzator między władzą a obywatelem, to jedyny obserwator zdolny