Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
konia tuczy. I udało się! To był chyba największy mój sukces. Mój chłopak przyjechał ze szkolenia w Berlinie prosto na wernisaż. Skwitował całość: "Wiedziałem, że ci się uda - ty po prostu masz szczęście". Poczułam się wtedy jak przekłuty balonik.
Czasami jedno beznamiętne stwierdzenie potrafi zepsuć smak zwycięstwa. Kiedy bliska osoba kwestionuje twój udział w budowaniu sukcesu, jednocześnie nie chce przyjąć do wiadomości, że jeżeli tobie się udało, a jej nie, to może zwyczajnie ty sobie na to zapracowałaś, a ona niekoniecznie.
Przeważnie szybko odganiasz od siebie myśl, że za takimi reakcjami może kryć się również zwyczajna, banalna i wyjątkowo niefotogeniczna zazdrość
konia tuczy. I udało się! To był chyba największy mój sukces. Mój chłopak przyjechał ze szkolenia w Berlinie prosto na wernisaż. Skwitował całość: "Wiedziałem, że ci się uda - ty po prostu masz szczęście". Poczułam się wtedy jak przekłuty balonik.<br>Czasami jedno beznamiętne stwierdzenie potrafi zepsuć smak zwycięstwa. Kiedy bliska osoba kwestionuje twój udział w budowaniu sukcesu, jednocześnie nie chce przyjąć do wiadomości, że jeżeli tobie się udało, a jej nie, to może zwyczajnie ty sobie na to zapracowałaś, a ona niekoniecznie. <br>Przeważnie szybko odganiasz od siebie myśl, że za takimi reakcjami może kryć się również zwyczajna, banalna i wyjątkowo niefotogeniczna zazdrość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego