Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
miałem ani przez moment wątpliwości, że pierwsza będzie dziewczynka. Chciałem - tak bardzo chciałem - żeby mama i córka mogły być tak samo ubrane. I widziałem jak przez mgłę maleńką, może trzyletnią panienkę, w takiej samej pikasowatej sukieneczce jak mama, biegającą tu nad stawem i w zaciśniętej piąstce przynoszącą mamie zerwane na łące kwiaty.
W końcu to ona się popłakała, ale dopiero kiedy powiedziałem:
- To najwspanialsze, co mogłem usłyszeć. Teraz kocham cię dwa razy bardziej i o połowę mniej. Bo kocham was obie i ciebie za dwie osoby.
- Wierzysz, że będzie dziewczynka?
- No a co, wiadomo!
Na kolacji u ciotki postanowiliśmy o powrocie
miałem ani przez moment wątpliwości, że pierwsza będzie dziewczynka. Chciałem - tak bardzo chciałem - żeby mama i córka mogły być tak samo ubrane. I widziałem jak przez mgłę maleńką, może trzyletnią panienkę, w takiej samej pikasowatej sukieneczce jak mama, biegającą tu nad stawem i w zaciśniętej piąstce przynoszącą mamie zerwane na łące kwiaty.<br>W końcu to ona się popłakała, ale dopiero kiedy powiedziałem:<br>- To najwspanialsze, co mogłem usłyszeć. Teraz kocham cię dwa razy bardziej i o połowę mniej. Bo kocham was obie i ciebie za dwie osoby. <br>- Wierzysz, że będzie dziewczynka?<br>- No a co, wiadomo!<br>Na kolacji u ciotki postanowiliśmy o powrocie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego