Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
Sprzedaż"
Mój zawód organizatora reklamy zawsze był związany z modą. Sytuacja kryzysowa, gdy nie było co reklamować, zmusiła mnie do szukania innego sposobu na życie. Oczywiście chciałam znaleźć coś, co umiem i lubię robić. Spróbowałam poprowadzić punkt "kupno-sprzedaż" - kryzysową deskę ratunku dla niedoubranych Polaków. Po raz pierwszy stanęłam za ladą trzy lata temu. Początkowo było to dość stresujące, bo o handlu miałam pojęcie tylko teoretyczne. Tymczasem okazało się, że brak rutyny bardziej mi się przydawał, niż przeszkadzał. Sporo pomogli, i nadal pomagają, przyjaciele: Kiedy zaczynałam, lokal sklepowy był w stanie dość opłakanym. Przy współudziale niefachowych, za to chętnych do pracy
Sprzedaż"&lt;/&gt;<br>Mój zawód organizatora reklamy zawsze był związany z modą. Sytuacja kryzysowa, gdy nie było co reklamować, zmusiła mnie do szukania innego sposobu na życie. Oczywiście chciałam znaleźć coś, co umiem i lubię robić. Spróbowałam poprowadzić punkt "kupno-sprzedaż" - kryzysową deskę ratunku dla &lt;orig&gt;niedoubranych&lt;/&gt; Polaków. Po raz pierwszy stanęłam za ladą trzy lata temu. Początkowo było to dość stresujące, bo o handlu miałam pojęcie tylko teoretyczne. Tymczasem okazało się, że brak rutyny bardziej mi się przydawał, niż przeszkadzał. Sporo pomogli, i nadal pomagają, przyjaciele: Kiedy zaczynałam, lokal sklepowy był w stanie dość opłakanym. Przy współudziale niefachowych, za to chętnych do pracy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego