Typ tekstu: Książka
Autor: Huelle Paweł
Tytuł: Weiser Dawidek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1987
przez płonącą obręcz i stanął po drugiej stronie areny naprzeciwko zydli.
- Brutus, hop! - znów strzelił bicz. I długi skok w wykonaniu kota zachwycił publiczność.
- Helga, hop! - powtórzyło się. - Sylwia, hop! - I obie kocice znalazły się razem z lwami.
Numer powtórzono w odwrotną stronę. Zwierzęta przeskakiwały przez środek ognistego koła i lądowały na swoich zydlach, a kobieta, której kostium nakrapiany cekinami jarzył się dziesiątkami odbić, przesuwała obręcz w odpowiednim kierunku. Znów cała czwórka siedziała na taboretach, dompter ukłonił się i zebrał porcję oklasków.
I wtedy właśnie wydarzyło się to coś nieprzewidzianego. Asystentka szybkim poruszeniem obręczy zgasiła płomienie i odwróciwszy się do zwierząt
przez płonącą obręcz i stanął po drugiej stronie areny naprzeciwko zydli.<br>- Brutus, hop! - znów strzelił bicz. I długi skok w wykonaniu kota zachwycił publiczność.<br>- Helga, hop! - powtórzyło się. - Sylwia, hop! - I obie kocice znalazły się razem z lwami.<br>Numer powtórzono w odwrotną stronę. Zwierzęta przeskakiwały przez środek ognistego koła i lądowały na swoich zydlach, a kobieta, której kostium nakrapiany cekinami jarzył się dziesiątkami odbić, przesuwała obręcz w odpowiednim kierunku. Znów cała czwórka siedziała na taboretach, &lt;orig&gt;dompter&lt;/&gt; ukłonił się i zebrał porcję oklasków.<br>I wtedy właśnie wydarzyło się to coś nieprzewidzianego. Asystentka szybkim poruszeniem obręczy zgasiła płomienie i odwróciwszy się do zwierząt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego