Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
odchodzenia

Jak to jest, kiedy trzeba zejść ze sceny? Gdy przestaje się być bohaterem z pierwszych stron gazet? Co się wtedy czuje? Jak reaguje otoczenie? Gdzie się ląduje? Na prawdziwym polskim bezrobociu? W gniazdku zawczasu pracowicie uwitym? Ile jest prawdy w legendach o radach nadzorczych przedsiębiorstw, bankach, fundacjach itd., czyli lądowiskach przygotowywanych przez partyjnych kolegów?

Odejścia polityków są zjawiskiem tak samo nowym w polskiej demokracji, jak ich błyskotliwe kariery.

- Wieczorem przekazałem funkcję. To był ostatni, ale podobny do kilkuset poprzednich dzień pracy. To znaczy czternastogodzinny. Nie czułem żadnych dolegliwości. Tego wieczora byłem ciągle młodym bykiem, który wypija kilkanaście kaw dziennie i
odchodzenia&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Jak to jest, kiedy trzeba zejść ze sceny? Gdy przestaje się być bohaterem z pierwszych stron gazet? Co się wtedy czuje? Jak reaguje otoczenie? Gdzie się ląduje? Na prawdziwym polskim bezrobociu? W gniazdku zawczasu pracowicie uwitym? Ile jest prawdy w legendach o radach nadzorczych przedsiębiorstw, bankach, fundacjach itd., czyli lądowiskach przygotowywanych przez partyjnych kolegów?&lt;/&gt;<br><br>Odejścia polityków są zjawiskiem tak samo nowym w polskiej demokracji, jak ich błyskotliwe kariery.<br><br>- Wieczorem przekazałem funkcję. To był ostatni, ale podobny do kilkuset poprzednich dzień pracy. To znaczy czternastogodzinny. Nie czułem żadnych dolegliwości. Tego wieczora byłem ciągle młodym bykiem, który wypija kilkanaście kaw dziennie i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego