Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
widział oblicza Epifanii, które w sercu
nazywał po prostu "psią mordą", a lewym obserwował pająka na suficie.
- Ja tak kocham kwiaty.
Na przeciwległej ścianie wisiały: portret męża pani Heksenszus,
Chryzostoma Heksenszusa, na którym ten ostatni wypycha kondora
pospolitego, obok podobizna Siódmego Heksenszusa, a dalej w równym
rzędzie szereg ram pustych, lakierowanych na czarno.
- Co to ma znaczyć? - spytał Osiełek Epifanii, która właśnie zapinała
sobie rękawiczkę.
- A, to mama kazała, na wypadek śmierci jakiego maleństwa.
- Aa.



Woniały niebieskie kadzidła w kadzielnicach z brązu, płonęły różowe
świece w dłoniach serafinów ostroskrzydłych, lśniła w kącie pokoju waza
niebieska, jak w Łożnicy królewskiej. Jak u
widział oblicza Epifanii, które w sercu<br>nazywał po prostu "psią mordą", a lewym obserwował pająka na suficie.<br> - Ja tak kocham kwiaty.<br> Na przeciwległej ścianie wisiały: portret męża pani Heksenszus,<br>Chryzostoma Heksenszusa, na którym ten ostatni wypycha kondora<br>pospolitego, obok podobizna Siódmego Heksenszusa, a dalej w równym<br>rzędzie szereg ram pustych, lakierowanych na czarno.<br> - Co to ma znaczyć? - spytał Osiełek Epifanii, która właśnie zapinała<br>sobie rękawiczkę.<br> - A, to mama kazała, na wypadek śmierci jakiego maleństwa.<br> - Aa.<br><br><br> <br> Woniały niebieskie kadzidła w kadzielnicach z brązu, płonęły różowe<br>świece w dłoniach serafinów ostroskrzydłych, lśniła w kącie pokoju waza<br>niebieska, jak w Łożnicy królewskiej. Jak u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego