ani szpadla, ani nic, no kurczę, deszcz taki leje, my tu poubierani, no bo tak jak się jedzie <overlap>jak na pogrzeb</> <pause></><br><who3>No tak jak do kościoła <pause></><br><who1>I tego <pause> Żaden niechętny, kurczę <pause> No to co? No <orig reg="chodźcie">chodźta</> , idziemy obydwaj <pause> Patrzymy: chłop stoi na podwórku, kurczę <pause> Też tam opatulony, bo deszcz taki lał! I tego <pause> Panie, pożycz szpadla <pause> Nie mam szpadla tam! Pożycz pan szpadla, tego, i tam na tego <pause> I pożyczył nam <pause> Dał nam dwa szpadle <pause> No to my rzeczywiście, msza się tego, to żeśmy ten dół wykopali <pause> Upapraliśmy się jak nieboskie stworzenia, bo taka ta glina <pause></><br><who3>I deszcz <pause></><br><who1>No ale wykopaliśmy