Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
nawet
mowy o posłuszeństwie.

- Ach, żeby nie te spacery, toby człowiekowi było
lżej żyć na świecie! - wzdychała Adela,
lecz mimo to co rano podejmowała odważnie wędrówkę
do ogrodu. Z każdym dniem rosła w niej jednak nienawiść
do tych matek, bon i nianiek, i do tych biało, różowo
i błękitno ubranych laleczek, przypatrujących się
z nieufnym zdziwieniem jej dzieciom. Najbardziej może jednak
nie znosiła dziewczynek w swoim wieku lub niewiele młodszych
od siebie, w jasnych, krótkich sukienkach, z barwnymi motylami
kokard, dziewczynek skaczących, jak małe dzieci przez skakanki,
bawiących się w piłkę, prowadzonych za rękę,
piastujących łudząco podobne do prawdziwych "dzidziusie",
a
nawet <br>mowy o posłuszeństwie. <br><br>- Ach, żeby nie te spacery, toby człowiekowi było <br>lżej żyć na świecie! - wzdychała Adela, <br>lecz mimo to co rano podejmowała odważnie wędrówkę <br>do ogrodu. Z każdym dniem rosła w niej jednak nienawiść <br>do tych matek, bon i nianiek, i do tych biało, różowo <br>i błękitno ubranych laleczek, przypatrujących się <br>z nieufnym zdziwieniem jej dzieciom. Najbardziej może jednak <br>nie znosiła dziewczynek w swoim wieku lub niewiele młodszych <br>od siebie, w jasnych, krótkich sukienkach, z barwnymi motylami <br>kokard, dziewczynek skaczących, jak małe dzieci przez skakanki, <br>bawiących się w piłkę, prowadzonych za rękę, <br>piastujących łudząco podobne do prawdziwych "dzidziusie", <br>a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego