informować, co uwodzić... Gombrowicz jedno podsuwa czytelnikowi pod nos, inne chowa dla smakoszy w spiżarni. Ponieważ jednak nie wypada zaglądać gospodarzowi do garnka, zwłaszcza na początku przyjęcia - przypatrzmy się fabule Operetki tak, jak kazał nam patrzeć Gombrowicz. Pierwszy akt umieścił przed pierwszą wojną światową, około 1910 roku:<br>Zblazowany birbant i lampart, hrabia Szarm, syn księcia Himalaj, planuje uwiedzenie Albertynki, cud dziewczynki. Ale jak nawiązać znajomość z Albertynką "nie będąc jej przedstawionym"? Szarm obmyślił następującą intrygę: specjalnie sprowadzony złodziejaszek, młody urwipołeć i wisus, zakradnie się do śpiącej na ławce Albertynki i coś jej zwędzi... portmonetkę, medalion... Wtedy Szarm złapie złodziejaszka i będzie