ani zaniedbań szkoły czy nieskuteczności działań Kościoła. Ale wszystkie te przyczyny, z wyjątkiem bezrobocia, mają swe źródło we wspomnianej deprawacji, która wyrasta z cywilizacji budowanej nie na skale nienaruszalnych wartości ludzkich, ale na piasku złudzeń - polegających na tworzeniu podstaw życia ludzkiego opartych na kwestionowaniu i ośmieszaniu ponadczasowych wartości - i na lansowaniu tych złudzeń i profanacji wszelkich świętości w środkach komunikacji społecznej. Jak bowiem rodzina może spełnić swe zadania wychowawcze, jeśli od lat mówi się o prawach dziecka, o rzeczniku praw dziecka, bez jednoczesnego mówienia o powinnościach dziecka i granicach tego prawa, wytyczanych przez prawa innych? Jak rodzice mogą mieć siłę oddziaływania