jeden akcent. Może to być motyw muzyczny, dominujący kolor, może utwór, może znak. Ale to musi być coś jedynego, co wtłoczy się ludziom do głów, powieli w milionach egzemplarzy, coś, co zostanie. I tak jak przy wszystkich tego typu kreacjach, najpierw po prostu trzeba się otworzyć, podchwytywać najgłupsze choćby rady, łapać coś, co wisi w powietrzu, przeglądać albumy zupełnie niezwiązane z tematem, sięgać po książki i kasety całkowicie od czapy. To coś musi nadejść. Można się oczywiście naćpać, uwalić alkoholem, lepiej nawet poprosić o to innych i wykorzystać ich zatrucie. A potem - konsekwencja, konsekwencja, konsekwencja. <br><br>godzina 10.35<br><br>Szuwara łapie się