umożliwił zawodnikowi szybką zmianę kierunku.<br><br>Wyczyn poprzedziły miesiące przygotowań, w tym także skoki próbne z balonu, podczas których Austriak uczył się lądowania w wyznaczonym punkcie odpowiadającym wielkością małemu, ale za to bezpiecznemu miejscu lądowania na dnie jaskini. Przed skokiem Baumgartner wraz ze swoim zespołem dokładnie zbadał wnętrze jaskini, dokonując jej laserowych pomiarów. Austriak wpadł na pomysł, by odliczanie do skoku wykonać przy pomocy odtwarzacza MP3. To miało pozwolić mu na dokładne obliczenie momentu skoku i chwili otwarcia spadochronu. O ile system MP3 sprawdził się, Baumgartner przyznał, że jego zastosowanie było źródłem dodatkowych emocji.<br><br>"Stojąc u wlotu i patrząc w dół jaskini