Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
pociągam Franka za sobą na próg łazienki, obmywam ręce z całej tej sprawy między Ludwikiem, Twardowskim a Materną.
Z łazienki wracam do przedpokoju i tu właśnie się spotykamy.
- Wychodzisz już, prawda? - pyta Franek .
- Czyżbyś sobie tego życzył? - Tak.
- Dzięki za gościnność, Franciszku.
Mój płaszcz i kapelusz są tuż pod ręką, laska również.
- Powiedz mi jeszcze - pyta Franciszek. - Kogo chcesz zniszczyć?
Co będzie z Piaskawym, kiedy wróci Grzegorz?
A co będzie z Grzegorz em, jeśli temu podlecowi uda się zapuścić mocne korzenie?
Mam już na sobie płaszcz, w lewej ręce kapelusz i laskę. Prawą wyciągam do pożegnania.
- A skądże ja mogę wiedzieć
pociągam Franka za sobą na próg łazienki, obmywam ręce z całej tej sprawy między Ludwikiem, Twardowskim a Materną.<br>Z łazienki wracam do przedpokoju i tu właśnie się spotykamy.<br>- Wychodzisz już, prawda? - pyta Franek .<br>- Czyżbyś sobie tego życzył? - Tak.<br>- Dzięki za gościnność, Franciszku.<br>Mój płaszcz i kapelusz są tuż pod ręką, laska również.<br>- Powiedz mi jeszcze - pyta Franciszek. - Kogo chcesz zniszczyć?<br>Co będzie z Piaskawym, kiedy wróci Grzegorz?<br>A co będzie z Grzegorz em, jeśli temu podlecowi uda się zapuścić mocne korzenie?<br>Mam już na sobie płaszcz, w lewej ręce kapelusz i laskę. Prawą wyciągam do pożegnania.<br>- A skądże ja mogę wiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego