Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tu kręcą filmy o graczach i namiętnościach, tu ludzie gestykulują i krzyczą przy stołach do rulety, poklepują po plecach zwycięzców. Jest trzecia w nocy, ale Lori wygląda kwitnąco. Pochodzi z polsko-irlandzkiej rodziny, ma cztery siostry i brata. Przyjechała do Vegas z Minneapolis półtora roku temu, bo "wiesz, mam 39 lat, chciałam wreszcie coś zmienić w swoim życiu". Grywa raz, dwa razy w miesiącu, a jej największa wygrana to tysiąc dolarów na automacie do pokera (trwało to dziesięć minut, nie uwierzysz!). Ale facet przy jej stole wygrał 98 tysięcy, a drugi 82: "Lubię, gdy ludzie wygrywają, bo wtedy są szczęśliwi".
Nie
tu kręcą filmy o graczach i namiętnościach, tu ludzie gestykulują i krzyczą przy stołach do rulety, poklepują po plecach zwycięzców. Jest trzecia w nocy, ale Lori wygląda kwitnąco. Pochodzi z polsko-irlandzkiej rodziny, ma cztery siostry i brata. Przyjechała do Vegas z Minneapolis półtora roku temu, bo "wiesz, mam 39 lat, chciałam wreszcie coś zmienić w swoim życiu". Grywa raz, dwa razy w miesiącu, a jej największa wygrana to tysiąc dolarów na automacie do pokera (trwało to dziesięć minut, nie uwierzysz!). Ale facet przy jej stole wygrał 98 tysięcy, a drugi 82: "Lubię, gdy ludzie wygrywają, bo wtedy są szczęśliwi". <br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego