Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
kiedy go bliżej poznałem, nie gardził kieliszkiem. Jak radził sobie z kacem na drugi dzień? To mnie zawsze fascynowało, ponieważ przychodził trzeźwiutki, w doskonałym humorze, skłonny do żartów. Inni umierali przez następne dwie doby, po nim nie można było poznać, że poprzedniego wieczora sporo wypił. Stąd może to określenie - "brat łata". Daj jednak Boże, aby wszyscy profesorowie, mający bezpośredni kontakt ze studentami, byli takimi "łatami". Dzięki temu przecież zyskał sobie nie tylko popularność wśród studentów, ale też mocne poczucie więzi z młodzieżą. Do jego seminariów przygotowywaliśmy się o wiele skrupulatniej aniżeli do zajęć z innych przedmiotów. Wstyd by było bowiem wykazać
kiedy go bliżej poznałem, nie gardził kieliszkiem. Jak radził sobie z kacem na drugi dzień? To mnie zawsze fascynowało, ponieważ przychodził trzeźwiutki, w doskonałym humorze, skłonny do żartów. Inni umierali przez następne dwie doby, po nim nie można było poznać, że poprzedniego wieczora sporo wypił. Stąd może to określenie - "brat łata". Daj jednak Boże, aby wszyscy profesorowie, mający bezpośredni kontakt ze studentami, byli takimi "łatami". Dzięki temu przecież zyskał sobie nie tylko popularność wśród studentów, ale też mocne poczucie więzi z młodzieżą. Do jego seminariów przygotowywaliśmy się o wiele skrupulatniej aniżeli do zajęć z innych przedmiotów. Wstyd by było bowiem wykazać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego