nominacji poprawią się notowania Sojuszu. Co prawda partyjny krytyk zapewne zamilknie, ale to nie z powodu wypowiedzi Oleksego Sojusz z miesiąca na miesiąc tracił w sondażach. Za to Leszek Miller będzie mógł powiedzieć, że zrobił, co mógł, aby uzdrowić partię i rząd - powierzył nawet funkcję wicepremiera człowiekowi, który przez dwa lata dawał do zrozumienia, że wiele rzeczy zrobiłby lepiej niż obecne kierownictwo SLD.<br>Są też zyski i dla Oleksego - przypuszczalnie po zmianie formuły Sejmowej Komisji Europejskiej za kilka miesięcy straciłby stanowisko jej przewodniczącego, bo ma ono przypaść marszałkowi Sejmu. Zostałby też zepchnięty na boczny tor w partii i w klubie parlamentarnym