Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
zdradziecko kontury, gotowe złożyć się na jeden wyblakły profil kobiecy.
W pierwszą zaraz niedzielę do nowego pokoiku Pierre'a zaszedł po niego rumiany Rene, pośredni sprawca dobrobytu dni ostatnich, by wyciągnąć go na przechadzkę po mieście.
Na ulicach było ludno, duszno i nudno bezczynną, zakurzoną nudą wakacyj. Był to ten okres lata paryskiego po "Grand Prix", kiedy ze zgrzanego ciała Paryża, wraz z potem i wodą, wyparowują ostatnie ciałka błękitnej czy bodaj zafarbowanej na błękitno krwi, skraplając się w przygotowanych przezornie na ten cel zbiornikach - Dauville, Trouville i Biarritz i krew Paryża nabiera powoli koloru zdecydowanie czerwonego, czerwienią miejskiego, roboczego parweniusza.
Była
zdradziecko kontury, gotowe złożyć się na jeden wyblakły profil kobiecy.<br>W pierwszą zaraz niedzielę do nowego pokoiku Pierre'a zaszedł po niego rumiany Rene, pośredni sprawca dobrobytu dni ostatnich, by wyciągnąć go na przechadzkę po mieście.<br>Na ulicach było ludno, duszno i nudno bezczynną, zakurzoną nudą wakacyj. Był to ten okres lata paryskiego po "Grand Prix", kiedy ze zgrzanego ciała Paryża, wraz z potem i wodą, wyparowują ostatnie ciałka błękitnej czy bodaj zafarbowanej na błękitno krwi, skraplając się w przygotowanych przezornie na ten cel zbiornikach - Dauville, Trouville i Biarritz i krew Paryża nabiera powoli koloru zdecydowanie czerwonego, czerwienią miejskiego, roboczego parweniusza.<br>Była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego