Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
katastrofie śmigłowca ratowniczego w Dolinie Młynickiej w 1979 r.).
- Wiedziałem, co mnie tu czeka - mówi Miro Jílek - wiedziałem, że nie ma lodówki, telewizora, prysznica z ciepłą wodą, ale mnie tego nie brakuje. Tu jest fantastyczne miejsce i fantastyczna robota.
Pytany o aspekt finansowy swojej pracy twierdzi, że na dole znacznie łatwiej robić biznes - ani razu nie wypłaciłem sobie pensji, nie robię tego dla pieniędzy. Życie tutaj daje mi wewnętrzne uspokojenie.
Niezwykłe zdarzenia? - Dwa lata temu we wrześniu niedźwiedź wydrapał się pod schronisko, porozglądał się i poszedł na dół. W ubiegłym znów roku latem ludzie padali jak muchy..., ale tak naprawdę, dla
katastrofie śmigłowca ratowniczego w Dolinie Młynickiej w 1979 r.).<br>- Wiedziałem, co mnie tu czeka - mówi Miro Jílek - wiedziałem, że nie ma lodówki, telewizora, prysznica z ciepłą wodą, ale mnie tego nie brakuje. Tu jest fantastyczne miejsce i fantastyczna robota.<br>Pytany o aspekt finansowy swojej pracy twierdzi, że na dole znacznie łatwiej robić biznes - ani razu nie wypłaciłem sobie pensji, nie robię tego dla pieniędzy. Życie tutaj daje mi wewnętrzne uspokojenie.<br>Niezwykłe zdarzenia? - Dwa lata temu we wrześniu niedźwiedź wydrapał się pod schronisko, porozglądał się i poszedł na dół. W ubiegłym znów roku latem ludzie padali jak muchy..., ale tak naprawdę, dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego