Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
Aylwin udzielił mu pełnomocnictwa do rozmów w sprawie Ericha Honeckera, który schronił się w ambasadzie chilijskiej w Moskwie. "Dlaczego ja? ( pytał. ( Przecież ja nawet nie jestem szefem placówki?" Mógł się jednak tego domyślić ( mówił doskonale po rosyjsku i po niemiecku, nie wspominając o hiszpańskim, angielskim i francuskim. Był jedynym ambasadorem latynoskim w Moskwie, który z Rosjanami rozmawiał po rosyjsku. Pracował przedtem w Moskwie, Bonn i Santiago, czyli na wszystkich wierzchołkach trójkąta. Ponadto, podobnie jak prezydent Aylwin, należał do Chrześcijańskiej Demokracji, nie był ani z lewicy, ani nie należał do zwolenników junty. Lepszego kandydata nie można było znaleźć.
Sprawa była delikatna zarówno
Aylwin udzielił mu pełnomocnictwa do rozmów w sprawie Ericha Honeckera, który schronił się w ambasadzie chilijskiej w Moskwie. "Dlaczego ja? ( pytał. ( Przecież ja nawet nie jestem szefem placówki?" Mógł się jednak tego domyślić ( mówił doskonale po rosyjsku i po niemiecku, nie wspominając o hiszpańskim, angielskim i francuskim. Był jedynym ambasadorem latynoskim w Moskwie, który z Rosjanami rozmawiał po rosyjsku. Pracował przedtem w Moskwie, Bonn i Santiago, czyli na wszystkich wierzchołkach trójkąta. Ponadto, podobnie jak prezydent Aylwin, należał do Chrześcijańskiej Demokracji, nie był ani z lewicy, ani nie należał do zwolenników junty. Lepszego kandydata nie można było znaleźć.<br> Sprawa była delikatna zarówno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego