Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Niezwykły pontyfikat
Rok: 1997
wizyty - nie przypomniał, o ile pamiętam, o prawie do zrzeszania się w związkach zawodowych, nie mówił o "Solidarności" przez duże "S". Czy był to refleks coraz bardziej krytycznego stosunku Kościoła do radykalnej części solidarnościowej opozycji, narastającego wówczas przekonania, że potrzebne są nowe, inne formy działania? (Przypomnijmy: zaczęły wówczas powstawać rozmaite legalne przedsięwzięcia środowisk opozycyjnych - stowarzyszenia, kluby, przedsiębiorstwa itp.) Czy może Jan Paweł II pragnął przypomnieć, że "Solidarność" jako ruch nie przetrwa bez powracania do źródeł etycznych, z których się zrodziła - wspólnego sprzeciwu wobec kłamstwa, przemocy i niesprawiedliwości? Inaczej mówiąc: że nie ma "Solidarności" bez zwykłej, międzyludzkiej solidarności?
Nader wątpię, by można
wizyty - nie przypomniał, o ile pamiętam, o prawie do zrzeszania się w związkach zawodowych, nie mówił o "Solidarności" przez duże "S". Czy był to refleks coraz bardziej krytycznego stosunku Kościoła do radykalnej części solidarnościowej opozycji, narastającego wówczas przekonania, że potrzebne są nowe, inne formy działania? (Przypomnijmy: zaczęły wówczas powstawać rozmaite legalne przedsięwzięcia środowisk opozycyjnych - stowarzyszenia, kluby, przedsiębiorstwa itp.) Czy może Jan Paweł II pragnął przypomnieć, że "Solidarność" jako ruch nie przetrwa bez powracania do źródeł etycznych, z których się zrodziła - wspólnego sprzeciwu wobec kłamstwa, przemocy i niesprawiedliwości? Inaczej mówiąc: że nie ma "Solidarności" bez zwykłej, międzyludzkiej solidarności? <br>Nader wątpię, by można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego