Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
inżynierze, jego serdecznym kolegą i reprezentuje pan tu zdrowe społeczeństwo, reprezentuje pan technokratów, pionierów lepszego życia" - rzekłem i po przerwie dodałem "musimy myśleć logicznie, nie wolno nam dopuszczać do panowania zgniłego humanitaryzmu, gdyby więcej takich osobników było jak Robert, społeczeństwo zrakowaciałoby, maszyny w ciągliwe paskudztwa by się przemieniły, jak te lejące się zegarki na płótnach niejakiego Salvadora Dali, nie tylko maszyny w płynność obrzydliwą by się przemieniły, ale ludzie też, pionu by im zabrakło, nie wiedzieliby ludzie, po co żyją, gdyby nie musieli zdobywać coraz więcej rzeczy, wie pan o tym, inżynierze, i bardzo dobrze, że nie ustaje pan w walce
inżynierze, jego serdecznym kolegą i reprezentuje pan tu zdrowe społeczeństwo, reprezentuje pan technokratów, pionierów lepszego życia" - rzekłem i po przerwie dodałem "musimy myśleć logicznie, nie wolno nam dopuszczać do panowania zgniłego humanitaryzmu, gdyby więcej takich osobników było jak Robert, społeczeństwo zrakowaciałoby, maszyny w ciągliwe paskudztwa by się przemieniły, jak te lejące się zegarki na płótnach niejakiego Salvadora Dali, nie tylko maszyny w płynność obrzydliwą by się przemieniły, ale ludzie też, pionu by im zabrakło, nie wiedzieliby ludzie, po co żyją, gdyby nie musieli zdobywać coraz więcej rzeczy, wie pan o tym, inżynierze, i bardzo dobrze, że nie ustaje pan w walce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego