Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 42
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
połowie lat dziewięćdziesiątych, gdy z radością delektowaliśmy się tym, że możemy swobodnie podróżować i spotykać się. Wygładzaliśmy drogi wzajemnej współpracy. Wielką szansą był fakt, że i tu, i tam były góry - Tatry. Wspólne, chociaż przecięte niewidoczną linią granicy. Już dawno, w innej części naszego kontynentu, wymyślono lekarstwo na taką dolegliwość, lekarstwo pod nazwą euroregion.
Idea euroregionu pod hasłem Tatry szybko się rozpaliła, ale wkrótce nieco przygasła. Spotkaliśmy się w Zakopanem w trójkę z Maciejem Pinkwartem i nieżyjącym już Kazkiem Strachanowskim. Mówiliśmy o euroregione, o szansach na realizację tego pomysłu. Mieliśmy świadomość możliwości, jakimi dysponują dziennikarze. Rozeszliśmy się z mocnym postanowieniem ich
połowie lat dziewięćdziesiątych, gdy z radością delektowaliśmy się tym, że możemy swobodnie podróżować i spotykać się. Wygładzaliśmy drogi wzajemnej współpracy. Wielką szansą był fakt, że i tu, i tam były góry - Tatry. Wspólne, chociaż przecięte niewidoczną linią granicy. Już dawno, w innej części naszego kontynentu, wymyślono lekarstwo na taką dolegliwość, lekarstwo pod nazwą euroregion.<br>Idea euroregionu pod hasłem Tatry szybko się rozpaliła, ale wkrótce nieco przygasła. Spotkaliśmy się w Zakopanem w trójkę z Maciejem Pinkwartem i nieżyjącym już Kazkiem Strachanowskim. Mówiliśmy o euroregione, o szansach na realizację tego pomysłu. Mieliśmy świadomość możliwości, jakimi dysponują dziennikarze. Rozeszliśmy się z mocnym postanowieniem ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego