Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
nią. Trzeba było pozyskać
kościelnego. Wytłumaczyła mu Anna, że jestem jej bliskim kolegą, z tej
samej szkoły, z tej samej klasy, co było nieprawdą, bo klasy dziewczyn
i chłopców były osobne, lecz zapewne nie wiedział tego, w dodatku tak
samo uczę się muzyki, a nawet chodzimy do kogoś tam na lekcje razem, i
właśnie dlatego postanowiła mnie zapraszać, żebym jej mówił, czy się
nie myli, czy dobrze gra, i swój czas poświęcam, tak samo jak ona, dla
kościoła przecież.
Mimo tych tłumaczeń kościelny niełatwo dał się przekonać, bo po co
jej kolega, żeby tylko panience przeszkadzał? Na szczęście uległ
wdziękowi Anny
nią. Trzeba było pozyskać<br>kościelnego. Wytłumaczyła mu Anna, że jestem jej bliskim kolegą, z tej<br>samej szkoły, z tej samej klasy, co było nieprawdą, bo klasy dziewczyn<br>i chłopców były osobne, lecz zapewne nie wiedział tego, w dodatku tak<br>samo uczę się muzyki, a nawet chodzimy do kogoś tam na lekcje razem, i<br>właśnie dlatego postanowiła mnie zapraszać, żebym jej mówił, czy się<br>nie myli, czy dobrze gra, i swój czas poświęcam, tak samo jak ona, dla<br>kościoła przecież.<br> Mimo tych tłumaczeń kościelny niełatwo dał się przekonać, bo po co<br>jej kolega, żeby tylko panience przeszkadzał? Na szczęście uległ<br>wdziękowi Anny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego