w strojach regionalnych, ceramikę, wyroby ze słomy, rzeźby i obrazy. <br>Ilekroć zawodziła sprzedaż, wiodło to do obumierania danej dziedziny. Kiedyś kurpiowskie wycinankarki,<br><page nr=282><br> zachęcone konkursem, przygotowały znaczne ilości wycinanek. Liczyły na zbyt, ale Cepelia nie mogła przez rok sprzedać tego, co zrobiły, płacąc zresztą grosze za wycinankę. Kobiety z Kadzidła, Ostro- łęki, Myszyńca nie znalazły odbiorcy na swe prace. Czy w takich warunkach mogły przekazywać swe umiejętności i tradycyjne formy młodym? Jeśli to czyniły i czynią, to z sentymentu do tradycji. <br>Jeszcze ostrzej rysował się ten problem z garncarstwem. Nauka w warsztacie trwa długo, pracuje się w warunkach szkodliwych dla zdrowia, w