to siedziałam i myślałam, i już naprawdę miałam dość. Ta bieda się wlekła za mną ponad rok, co miesiąc gorzej i gorzej. Coś tam czasem dorobi- łam tu i tam, ale przecież nic nie umiałam. Nie żebym rozpaczała, ja nie z tych, co plączą, mówiłam ci, ale już mnie to lekko zaczęło wkurwiać. Bo ile tak można?<br>Wściekła byłam coraz bardziej, szlag mnie trafił, poszłam do sklepu i kupiłam flaszkę. No i już miałam mniej niż trzysta. Siadłam i grzmociłam banię za bania do lusterka. Rożne głupie rzeczy mi do głowy przychodziły, jedno tylko wiedziałam, że na pewno nie wrócę do