Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
chcę zabijać, niszczyć, strzelać, ukrywać się. Chcę prostego, zwyczajnego, życia, tylko tyle, niczego więcej. Musisz to zrozumieć.
Andrzej wyprostował się i ściągnął ciemne brwi:
- Wybacz, ale nic nie muszę. Chwilę! Możesz mi powiedzieć, w jakim charakterze wszystko to mówisz? Jako mój przyjaciel czy jako mój podkomendny?
Chehnicki zmieszał się i lekko poczerwieniał: - Nie rozumiem cię...
- Chyba jasne? Bo jeśli chodzi o mnie, to z góry muszę ci oświadczyć, że w tej chwili mogę być tylko twoim zwierzchnikiem. To wszystko. Więc?
Maciek spojrzał na niego bezradnie:
-Nie wiem, co ci mam powiedzieć... Mówiłem do ciebie jak do najbliższego przyjaciela. Sądziłem, że właśnie
chcę zabijać, niszczyć, strzelać, ukrywać się. Chcę prostego, zwyczajnego, życia, tylko tyle, niczego więcej. Musisz to zrozumieć.<br>Andrzej wyprostował się i ściągnął ciemne brwi:<br>- Wybacz, ale nic nie muszę. Chwilę! Możesz mi powiedzieć, w jakim charakterze wszystko to mówisz? Jako mój przyjaciel czy jako mój podkomendny?<br>Chehnicki zmieszał się i lekko poczerwieniał: - Nie rozumiem cię...<br>&lt;page nr=255&gt; - Chyba jasne? Bo jeśli chodzi o mnie, to z góry muszę ci oświadczyć, że w tej chwili mogę być tylko twoim zwierzchnikiem. To wszystko. Więc?<br>Maciek spojrzał na niego bezradnie:<br>-Nie wiem, co ci mam powiedzieć... Mówiłem do ciebie jak do najbliższego przyjaciela. Sądziłem, że właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego