Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Niemczyk. - A musiałem dać pograć Agacie Karczmarzewskiej czy Oli Przybysz, żeby poczuły klimat tej hali, przyzwyczaiły się do wrzasku tej widowni. Wszystko po to, żeby przy zmianie wchodząc na boisko nie "spaliły się".
Polki przegrały pierwszego seta niemal bez walki. W drugim i trzecim prowadziły, po czym traciły przewagę jak lekkomyślny nastolatek kieszonkowe.
- Taka była decyzja trenera. Ja nie jestem zadowolona ze swojej gry, stać mnie na więcej - mówiła Karczmarzewska (26 l.), która została wybrana na najlepszą zawodniczkę naszego zespołu. - Byłyśmy w o tyle dobrej sytuacji, że już dzień wcześniej zapewniłyśmy sobie połfinał i trener dał odpocząć pierwszej szóstce. Naprawdę grałyśmy
Niemczyk. &lt;q&gt;- A musiałem dać pograć Agacie Karczmarzewskiej czy Oli Przybysz, żeby poczuły klimat tej hali, przyzwyczaiły się do wrzasku tej widowni. Wszystko po to, żeby przy zmianie wchodząc na boisko nie "spaliły się".&lt;/&gt;<br>Polki przegrały pierwszego seta niemal bez walki. W drugim i trzecim prowadziły, po czym traciły przewagę jak lekkomyślny nastolatek kieszonkowe.<br>&lt;q&gt;- Taka była decyzja trenera. Ja nie jestem zadowolona ze swojej gry, stać mnie na więcej&lt;/&gt; - mówiła Karczmarzewska (26 l.), która została wybrana na najlepszą zawodniczkę naszego zespołu. &lt;q&gt;- Byłyśmy w o tyle dobrej sytuacji, że już dzień wcześniej zapewniłyśmy sobie połfinał i trener dał odpocząć pierwszej szóstce. Naprawdę grałyśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego