katolicką. Łemkowie oburzeni twierdzą, że to wrogi akt ze strony katolików. Ksiądz Franciszek Malarz tłumaczy:<br>- Kapliczka przylegała do kościoła katolickiego, Łemkowie z niej od wielu lat nie korzystali. Stała pusta, niszczała, groziła zawaleniem. Decyzja o jej rozebraniu i budowie nowej nie była skierowana przeciwko Łemkom, ale podyktowana zdrowym rozsądkiem?<br>- A łemkowski cmentarz we Florynce? - pyta Stefan Hładyk.<br>- Czy to, że uczyniono go pastwiskiem, chociaż należy do parafii rzymskokatolickiej, to też zostało podyktowane zdrowym rozsądkiem?<br>O tym, że we Florynce był kiedyś cmentarz, przypomina kilka połamanych krzyży i jeden betonowy grobowiec rodziny Soroków. Stary Teofil Dubec staje przy grobowcu, w skupieniu wpatruje