z nas wyssie,<br>Od dwóch tygodni już się nie myje,<br>Czarne ma ręce, nogi i szyję,<br>Twarz ma od ucha brudną do ucha,<br>Czy kto takiego widział smolucha?<br>Poradźcie, ludzie, pomóżcie, ludzie,<br>Przecież nie można żyć w takim brudzie!"<br><br>Józio na prośby wszelkie był głuchy,<br>Lepił się z brudu jak lep na muchy,<br>Czego się dotknął, tam była plama,<br>Wołał: "Niech mama myje się sama,<br>Tato niech kąpie się nieustannie,<br>Stryjek i wujek niech siedzą w wannie,<br>Niech się szorują, a ja tymczasem<br>Będę brudasem! Chcę być brudasem!"<br><br>Przezwał go stryjek: "Józio-<orig>niemyjek</>",<br>Wujek doń mówił: "niemyty ryjek",<br>Błagała ciotka: "Józiu