Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Albo może mnie - jestem już po jednym zawale.
Oficer wstał, wyłączył magnetofon.
- No, niech pan na siebie uważa, zdrowie najważniejsze.
Podał mu protokół, Michał starannie przeczytał i podpisał. Kapitan, wciąż prezentując obraz kompletnego znudzenia, podał mu płaszcz.
- Może pan iść, jeśli pan ma gdzie. A tak między nami mówiąc - nie lepiej było siedzieć na Chochołowskiej? Teraz pana tam nie ma, a koledzy z ZOMO mają ćwiczenia...
Michał odwrócił się i otworzył drzwi. Oficer wyszedł za nim do sekretariatu, gdzie za biurkiem siedział porucznik w mundurze milicjanta.
- A tutaj, jeśli pan nie chce mieć kłopotów, proszę jeszcze tak dla porządku podpisać, że zobowiązuje
Albo może mnie - jestem już po jednym zawale.<br>Oficer wstał, wyłączył magnetofon.<br>- No, niech pan na siebie uważa, zdrowie najważniejsze.<br>Podał mu protokół, Michał starannie przeczytał i podpisał. Kapitan, wciąż prezentując obraz kompletnego znudzenia, podał mu płaszcz.<br>- Może pan iść, jeśli pan ma gdzie. A tak między nami mówiąc - nie lepiej było siedzieć na Chochołowskiej? Teraz pana tam nie ma, a koledzy z ZOMO mają ćwiczenia...<br>Michał odwrócił się i otworzył drzwi. Oficer wyszedł za nim do sekretariatu, gdzie za biurkiem siedział porucznik w mundurze milicjanta.<br>- A tutaj, jeśli pan nie chce mieć kłopotów, proszę jeszcze tak dla porządku podpisać, że zobowiązuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego