wszystkim... O dziewiątej to ho, ho... już mam wszystkie raporty podrukowane, wyniki przejrzane. Nawet Brodacz jeszcze nie wie, a Euzebek już tak... W restauranie Euzebek zawsze był najpóźniej na siódmą... inny rytm pracy... dobre przyzwyczajenie... ojczulek zawsze powtarza, kto rano wstaje, temu pan Bóg daje... nie to, co te biurowe leszcze... I efekty są, bo już kilka razy a to Brodacz podszedł, a to nawet Pierre... - Widzę, że wcześnie przychodzisz... to dobry pomysł, jak jest spokój, to najwięcej można zrobić... - Bo to ważne, żeby pojawić się przed własnym szefem... to jasne, że on przychodzi też wcześnie, ale przecież nie przed Euzebkiem