priorytetem jest jak najdłuższe zachowanie młodego, atrakcyjnego wyglądu. "Ludzie nie chcą zaakceptować brzydoty, rozpadu swojego ciała nawet po śmierci" - twierdzą psychologowie. I zapewne mają rację. Choć różne są lęki ludzi i wynikające z nich decyzje. Jedna z klientek warszawskiego zakładu pogrzebowego poleciła zabalsamować swoje zwłoki ze strachu przed pochowaniem w letargu. Lęk ten, rozbudzony w XIX wieku, mimo postępów medycyny przetrwał do naszych czasów. Pani ta twierdzi, że dopiero wlanie do jej ciała chemicznych płynów infuzyjnych da jej pewność, że zostanie pochowana naprawdę martwa. A nie jedynie w stanie śmierci klinicznej.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;page nr=72-77&gt;<br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;YAMILA DIAZ&lt;/&gt;<br>Argentyńska wołowina, choć najlepsza na świecie, to jednak