członkami, których reprezentują. Żeby elita opozycji nie oderwała się od swojej bazy, musi zagwarantować sobie pewne minimalne warunki, co wcale nie wiem czy nastąpi. Z drugiej strony władza jest determinowana przez ludzi swego aparatu. W partii istnieje podział. Nigdy nie byłem miłośnikiem dywagacji na temat podziału partii na beton i liberałów, ale teraz, po plenum, trzeba powiedzieć, że taki rozpad stał się faktem. Elita władzy przeprowadziła w końcu swoją wolę, wyrażoną w bardzo pozytywnym dokumencie końcowym, ale po dzikiej walce z aparatem partyjnym.<br><br><page nr=121><br><br>Po stronie opozycji tak drastycznych walk nie było. Może dlatego, że mechanizmy demokratyczne wewnątrz partii, przynajmniej wśród aktywu