Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
plony i tak są dobre. Bezpiecznym politykiem - przy wszystkich słusznych zastrzeżeniach jego krytyków - jest bez wątpienia Kwaśniewski. Chce nim być Olechowski, ale jego dramat polega na tym, że to miejsce jest już zajęte.
Wszystkich pozostałych prawicowych kandydatów, choć w różnym stopniu, można zaliczyć do drugiej grupy. Ich prorynkowość, prounijność, ekonomiczny liberalizm są powierzchowne (lub ich nie ma). W każdej chwili może przyjść załamanie, odwrót na upatrzone, radykalne pozycje, do katolicko-narodowego matecznika. Co prawda wciąż jeszcze i Krzaklewski, i Wałęsa, także Olszewski mają szansę przejść na pozycje "bezpieczne", ale będzie to niezmiernie trudne, zwłaszcza przy braku woli takiej zmiany. Łatwiej tkwić
plony i tak są dobre. Bezpiecznym politykiem - przy wszystkich słusznych zastrzeżeniach jego krytyków - jest bez wątpienia Kwaśniewski. Chce nim być Olechowski, ale jego dramat polega na tym, że to miejsce jest już zajęte.<br>Wszystkich pozostałych prawicowych kandydatów, choć w różnym stopniu, można zaliczyć do drugiej grupy. Ich &lt;orig&gt;prorynkowość&lt;/&gt;, &lt;orig&gt;prounijność&lt;/&gt;, ekonomiczny liberalizm są powierzchowne (lub ich nie ma). W każdej chwili może przyjść załamanie, odwrót na upatrzone, radykalne pozycje, do katolicko-narodowego matecznika. Co prawda wciąż jeszcze i Krzaklewski, i Wałęsa, także Olszewski mają szansę przejść na pozycje "bezpieczne", ale będzie to niezmiernie trudne, zwłaszcza przy braku woli takiej zmiany. Łatwiej tkwić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego