Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
patrzy na mnie z uśmiechem i przekręca gałkę w radiu. Bum, bum, bum. Słyszę jak speaker mówi: "W dniu dzisiejszym została otwarta w Londynie wystawa podziemnej prasy polskiej, na której znalazły się tajne gazety, ukazujące się w kraju". - No i co, panie Józku - zapytał Fietowicz. Co miałem odpowiedzieć, kiedy, do licha zrobiło się człowiekowi dobrze na duszy, po prostu. (W. Adamiecki, Taniec z nożami).

Wpadka na Węgrzech

W roku 1942 Krzeptowski wpadł w czasie swego przejścia. Szedł razem ze swoim przyjacielem, kurierem z Nowego Sącza, Romanem Stramką. W Rożniawie byli o 4 nad ranem. Jak wspominał Józek, obydwaj byli bardzo niespokojni
patrzy na mnie z uśmiechem i przekręca gałkę w radiu. Bum, bum, bum. Słyszę jak &lt;foreign&gt;speaker&lt;/&gt; mówi: "W dniu dzisiejszym została otwarta w Londynie wystawa podziemnej prasy polskiej, na której znalazły się tajne gazety, ukazujące się w kraju". - No i co, panie Józku - zapytał Fietowicz. Co miałem odpowiedzieć, kiedy, do licha zrobiło się człowiekowi dobrze na duszy, po prostu. (W. Adamiecki, Taniec z nożami).<br><br>&lt;tit&gt;Wpadka na Węgrzech&lt;/&gt;<br><br>W roku 1942 Krzeptowski wpadł w czasie swego przejścia. Szedł razem ze swoim przyjacielem, kurierem z Nowego Sącza, Romanem Stramką. W Rożniawie byli o 4 nad ranem. Jak wspominał Józek, obydwaj byli bardzo niespokojni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego