i pragnęła wiedzieć to tylko, co mieści się <br>w pierwszych dwudziestu pięciu wierszach poematu Lukrecjusza, i gdyby jej ta <br>książka wpadła do rąk, nie przeczytałaby więcej <page nr=291>. Teofil zaś, który <br>przeżył pół roku jakby w komentarzu do wszystkich sześciu ksiąg, przeoczył ów <br>wstęp i teraz dopiero zaczynał go sylabizować.<br> Cóż u licha! czy przez całe życie ma być sztubakiem i wysiadywać ławy szkolne?<br> Ta, na której siedzi, różni się od innych. Zbita z paru sosnowych desek, z <br>oparciem opadającym tak nisko, że ma się wrażenie bujającego krzesła, stoi na <br>pochyłości pagórka, pośród świerków, które przyśpieszają wieczór. W dole widać <br>i słychać aleje