Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miesiącach sytuacja jest mniej więcej stabilna: SLD walczy o przeżycie, Socjaldemokracja Polska walczy o przeżycie, Unia Pracy walczy o przeżycie. Trzy partie lewicowe - z których każda może obecnie liczyć na poparcie w granicach progu wyborczego, co może oznaczać, iż do parlamentu nie wejdzie żadna - to dużo. Dużo, gdyż musi powodować licytację obietnic. Dużo zwłaszcza w kraju, który musi racjonalnie gospodarować budżetem i w którym sporo można obiecać, ale bezkarnie dać niewiele. Dużo w kraju, gdzie lewicowa (w gospodarce) bywa nawet prawica i wszyscy chcą reprezentować ludzi biedniejszych, zajmować się podziałem, a przedsiębiorczość i wolny rynek stają się coraz bardziej podejrzane. Myśl
miesiącach sytuacja jest mniej więcej stabilna: SLD walczy o przeżycie, Socjaldemokracja Polska walczy o przeżycie, Unia Pracy walczy o przeżycie. Trzy partie lewicowe - z których każda może obecnie liczyć na poparcie w granicach progu wyborczego, co może oznaczać, iż do parlamentu nie wejdzie żadna - to dużo. Dużo, gdyż musi powodować licytację obietnic. Dużo zwłaszcza w kraju, który musi racjonalnie gospodarować budżetem i w którym sporo można obiecać, ale bezkarnie dać niewiele. Dużo w kraju, gdzie lewicowa (w gospodarce) bywa nawet prawica i wszyscy chcą reprezentować ludzi biedniejszych, zajmować się podziałem, a przedsiębiorczość i wolny rynek stają się coraz bardziej podejrzane. Myśl
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego