drugim. Pierwsza noc upłynęła nam na podróży z Zakopanego do Świnoujścia, dając przedsmak wątpliwego komfortu życia w samochodzie. Podróż promem minęła bez większych dramatów - nikt nie cierpiał na żadną z morskich przypadłości, a rankiem postawiliśmy stopy na półwyspie Skandynawskim w Ystad. W Skandynawii spędziliśmy trzy tygodnie. W tym czasie na licznikach naszych samochodów przybyło 8 tys. kilometrów. Zwiedziliśmy największe miasta Norwegii - Oslo, Bergen, Trondheim. Tydzień spędziliśmy w górach największego i prawdopodobnie najpiękniejszego parku narodowego Norwegii -Joutenheim, gdzie znajduje się najwyższy szczyt tego kraju - Galdhoppingen 2469 m n.p.m., który było nam dane zdobyć w pięknym słońcu, sycąc się widokami sięgającymi