Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dla strzelców wyborowych i wyposażonym w lunetę, wskutek czego strzały nie były przypadkowe. Żołnierz wiedział, do kogo strzela i strzelał, żeby zabić.
W dowództwie armii panuje obawa, że lekki palec na cynglu i brak poszanowania dla ludzkiego życia, zakorzenione wśród żołnierzy w trakcie intifady, mogą doprowadzić do tragedii podczas akcji likwidowania żydowskich osiedli w Strefie Gazy, która rozpocznie się 20 lipca. Śmiertelne strzały, oddane niejako z intifadowego przyzwyczajenia, ale tym razem do żydowskich osadników odmawiających opuszczenia swoich domów, grożą bowiem doprowadzeniem do wybuchu wojny domowej. Na razie zamierza się zwolnić od udziału w likwidacji osiedli żołnierzy mających rodziny wśród tamtejszych osadników
dla strzelców wyborowych i wyposażonym w lunetę, wskutek czego strzały nie były przypadkowe. Żołnierz wiedział, do kogo strzela i strzelał, żeby zabić.<br>W dowództwie armii panuje obawa, że lekki palec na cynglu i brak poszanowania dla ludzkiego życia, zakorzenione wśród żołnierzy w trakcie intifady, mogą doprowadzić do tragedii podczas akcji likwidowania żydowskich osiedli w Strefie Gazy, która rozpocznie się 20 lipca. Śmiertelne strzały, oddane niejako z intifadowego przyzwyczajenia, ale tym razem do żydowskich osadników odmawiających opuszczenia swoich domów, grożą bowiem doprowadzeniem do wybuchu wojny domowej. Na razie zamierza się zwolnić od udziału w likwidacji osiedli żołnierzy mających rodziny wśród tamtejszych osadników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego